pages

Thursday, January 16, 2014

Follow my blog with Bloglovin

Yup before I'll do my year reviews..I've to deal with technical problems. So many works, arts and thoughts in my head. I promiss I'll be more systematic.


Niestety..Tak. Zanim nadrobię zeszły rok i napisze posta z podsumowaniem. Muszę się uporać z technicznymi pierdołami. Tyle do nadrobienia..że, aż strach...

xoxo

Saturday, November 30, 2013

7dots challenge ' good mood'



My lo for a challenge 'good mood' at 7 dots blog. 
So when I feel bad one of the things that cheers me up are pancakes. A specially "crochet pancakes" :) I suppose that this song is the reason why this scrap is so hazy (?) Unfortunately I'm still afraid of doodling  on lo's :/ 


Mój scrap specjalnie na wyzwanie 7 dots.
Więc, kiedy czuję niemoc, jedną z rzeczy która poprawia mi nastrój są naleśniory. A szczególnie moje "koronkowce" :)

                             








I used here: papers ('9th Wave' and 'Messy Head' and 'Domestic Goddes')



"It could be sweet" - Portishead





"Lotta in Weimar" ;)

This photo explains everything ;) 


If not.. Two years ago I got an old book from a friend who noted the title, but rather Lotta in the title. And this year I got a second copy from Wolfann. So one book went to the total "grist";) :D Inspired by meetings in Manufabricum in February made ​​a diptych "like a" collage ...



Dwa lata temu dostałam starą ksiązkę od znajomej, którą przyciągnął tytuł, a raczej Lotta w tytule. I tak trafiła do mnie Tomasza Manna "Lotta w Weimarze".  A w tym roku drugi egzemplarz dostałąm od Wolfann.  Więc jedna poszła na totalny "przemiał" ;) :D Zainspirowana spotkaniami w Manufabricum w lutym popełniłam dyptyk niby kolaży ptasich...








I used here: cardboard, postal paper, acrylics and coffe ;)
 Do maziajcy użyłam: kartonu, papieru szarego, akryli i kawy.

Sooo let's begin... | Zacznijmy więc...

I cannot imagine how much gave me this year..It was absolutely a roller coaster. So many people I've met, so many places I've visit and so many positive emotions I've experience. I'm not good in writing as I want to so please give me some time :P However I was sure that I can squeeze year in snapshots..but it's too hard :P Still want to share with you 'why?' and 'how?' I'm back ;)

To jest nie wyobrażalne jak wiele ten rok mi dał, jak dużo w tym roku się działo. Rollercoaster to pikuś. Masa nowych ludzi, miejsc i pozytywnych emocji. Wybaczcie, muszę się rozpisać, bo na razie słabo mi idzie..Byłam pewna, że jestem w stanie i mam moc aby w jednym poście złapać ten cały rok w migawkach...baardzo szybko okazało się, że jest to stanowczo awykonalne :P Ale nadal chcę się z Wami podzielić "jak?" i "dlaczego?" wróciłam ;)


It started so innocently...My friend Agnieszka Anna in January this year started with workshops in Manufabricum, I adore her work for many years. So, on my first workshops I did papier mache body.. lol. Which so far has not been completed ... but more about that another time. 


A zaczęło się tak niewinnie... w styczniu tego roku kochana Agnieszka Anna wystartowała z warsztatami. Wielbię jej prace od wielu lat. Tak więc, na moich pierwszych warsztach zrobiłam kadłubek paper mache... :P Który do tej pory nie został skończony..ale o tym innym razem.


Agnieszka at work. Guriana. Praga Bistro. And magic coffee;)Agnieszka przy pracy. Guriana. Praga Bistro. I czarująca kawa ;)

W niedalekim czasie w Manufabricum odbyłą się wystawa prac Agniechy. Można było wszystkie niuanse, faktury i szczegóły naocznie dojrzeć. Kilka wybranych do obejrzenia. 

SECRET by AgnieszkaAnna, photos by Lotta Słodkowska







 Second workshops with Agnieszka-Anna :D
I drugie moje ulubione warsztaty widelcowe :D


 It was amazing time spent in Manufabricum. Thank you Aga & Wolfann!
To był niesamowity czas spędzony w Manufabricum. Dziękuję Aga & Wolfann!




And one more great memories of time spent in Manufarbicum.
I jeszcze jedno wspomnienie wspaniale spędzonego czasu w Manufarbicum.




More photos on my here 
TFL ;)

Tuesday, November 5, 2013

Microphone check... | Próba mikrofonu..


Puk,puk? Minęło sporo czasu odkąd tu ostatni raz zaglądałąm..
Po wielu latach w digi scrapbookingu, w tym roku oświeciło mnie! Tak! Art journal to jest to! Papiery, dodatki, tusze, maski, media to jest to co tygryski lubią najbardziej :D
 I tu należy się informacja, jak pewnie wiecie. nie sprzedaję już zestawów digi od trzech lat.  niezmiernie miłe czasy. Poznałam masę fantastycznych ludzi z całego świata. i w tym miejscu chciałabym Wam i wszystkim z osobna podziękować za to, że przez ten czas byliście ze mną! 
Jednak na tym blogu, będzie więcej projektów realnych, ale planuję małe freebiesy digi ;) 
Z następnym postem pierwsza niespodzianka :D Tymczasem chciałam się przywitać ;))

Knock, knock? It's been a long time since my last visit here..
After many years in digi scrapbooking, this year dawned on me! Yes! Art journal this's it! Paper, additives, inks, masks and media is what Tiggers like the best :D
 And here is the information, as you probably know. I'm no longer selling digi kits. It was a very nice time. I got to know the mass of fantastic people from all over the world. And this is where I would like to individually thank everyone for being all the time you were with me!
However, on this blog,  will be more projects viable, DIY and more crafts. I'm also planning small digi freebies ;)
In the next post first surprise :D But first I just wanted to say hello ;))